Fabularne wesele Ignissy i Qiumiego- Kaara.
Hantros miał przyjść, ale jednak chyba nic z tego nie będzie... *w tym momencie orkiestra zagrała romantyczną piosenkę, specjalnie dla pary młodej* och, już grają! najdroższy mój, zatańczymy? *puściła do niego oczko*
Offline
*kołysali się w rytm wolnej piosenki, wtuleni w siebie, i pozwolili gościom na siebie patrzeć. w którymś momencie Ignissa wspięła się na palce i szepnęła do ucha ukochanego tak, aby nikt nie słyszał* ja też mam dla ciebie niespodziankę... ale musisz być cierpliwy... odłożyłam to na noc poślubną *odsunęła twarz i mrugnęła do niego porozumiewawczo*
Offline